Rozdział 184
Dźwięk jej krzyku sprawia, że wszyscy wbiegają do pokoju akurat w chwili, gdy Katrina z trudem podnosi się na nogi, z rozdartym czołem i krwią pokrywającą twarz.
„Maledictio” – mamrocze Katrina ze strachem w ciemnych oczach, wskazując na Amarę. „tenebris maledictio”.
„Co ona mówi? Co ona mówi?” Leila pyta gorączkowo, przytulając Amarę leżącą na podłodze. „Co zrobiłeś mojej córce? Ledwo słyszę bicie jej serca”.