Rozdział 162
„Przyniosłam ci coś” – Carmela wyciąga kopertę do przodu w chwili, gdy Leila otwiera drzwi.
Leila składa ręce na piersi, jej oczy są zimne i mściwe. Za każdym razem, gdy widzi Carmelę, czuje tylko wściekłość, chce po prostu rozerwać jej gardło, ale wie, że na razie musi się powstrzymać.
Dopiero gdy jej matka wyjdzie z tego fałszywego oskarżenia na prostą, wtedy zaatakuje Carmelę z całych sił, każdą łzą, którą kiedykolwiek wylała z powodu Carmeli, Carmela wyleje ją stokrotnie.