Rozdział 161
Minął tydzień, ale Leila nie może przestać myśleć o mężczyźnie w lesie. Nie fakt, że twierdzi on, że jest jej partnerem na drugą szansę, zaprząta jej myśli, lecz sam mężczyzna.
Jest w nim coś wyjątkowego, jest spokojny, a jednocześnie niebezpieczny, zabójczy, a jednocześnie uwodzicielski, dwa przeciwieństwa tak doskonale połączone w jednej osobie.
„Gran Gran, kim jest król Lycan?” pyta Amara, przywracając uwagę Leili do stołu jadalnego, przy którym jedzą śniadanie.