Rozdział 21 Jak bogaty jesteś
Sierra czuła się zadowolona po tylu latach niepokoju. Wie, że to nie potrwa długo, ale mimo to, docenia każdą sekundę. Leży na Xavierze, który umył jej ciało, tak jak zrobił to ostatnio. Podczas mycia, nawet dał jej orgazm, ale nie posunął się dalej, twierdząc, że jest chora i jej ciało nie jest jeszcze gotowe. Teraz leży prawie na nim, bez ani jednego kawałka ubrania na ciele. Jej wzrok jest skierowany na piękny staw, który widać z łóżka.
Bicie jego serca jest jak bardzo piękny rytm w jej uszach. Pieści jej kręgosłup, tak jak zawsze, gdy są w łóżku.
„To miejsce jest takie piękne. Zastanawiam się, kto zbudował tę chatę” – zastanawiała się głośno.