Rozdział 80 „Proszę...”
ASHLEY
Brody wrócił do pokoju i spotkał się z Carsonem i ze mną w chwili wzburzenia. Ręce Carsona znajdowały się na moich piersiach, ściskając je i drażniąc.
Zimno, które czułam, zniknęło, gdy jego erotyczne dotknięcia rozpaliły we mnie ogień. Sprawiły, że moje ciało ożywiło się palącym pożądaniem.