Rozdział 429 Srebrna podszewka
Serce Anny zaczęło walić. „Wejdę i zajrzę” – powiedziała, po czym przygotowała się do wejścia na salę operacyjną.
Hej! Co robisz, doktorze Gabrielu? Nie jesteś ubrany w fartuch chirurgiczny! To jest kompletnie nieprofesjonalne”. Pielęgniarka spojrzała na nią ze zdziwieniem.
Dopiero wtedy Anna zdała sobie sprawę, że była tak roztrzęsiona, że zapomniała o zdrowym rozsądku. Następnie od razu poszła do garderoby, aby się wysterylizować i założyć fartuch chirurgiczny. Kiedy weszła na salę operacyjną, nadal była rozkojarzona.