Rozdział 306
Kiedy Anna zeszła na dół, zobaczyła grupę ludzi przy recepcji proszących Leona o autograf. Dlatego nie była pewna, czy powinna do nich podejść, czy odejść.
Anna miała silne podejrzenia, że oświadczenie, które Leon zamieścił na Twitterze, nie zostało napisane przez niego, ale przez jego rzecznika prasowego. Nie pojawiłby się w jej biurze i nie pozwoliłby, aby wszyscy go zobaczyli, gdyby to on napisał to oświadczenie.
Gdy tylko Leon podniósł wzrok, zobaczył Annę i pomachał do niej: „Anno, jesteś tutaj! Czemu mi nie powiedziałaś?”