Rozdział 260
Anna opuściła głowę i usiadła z boku, umożliwiając Wayne’owi wyjście. „Wynoś się!”, krzyknęła na niego ze złością.
Z drugiej strony Wayne wciąż patrzył na Annę spokojnym wzrokiem i nie miał zamiaru odchodzić.
Anna wzięła głęboki oddech i starała się zachować spokój. Potem zrobiła duży krok do przodu i powiedziała: „Nie chcesz odejść, prawda? Okej, to pójdę!”