Rozdział 244
Wayne mocno nacisnął gaz i wyjechał ze swojego sąsiedztwa. Nie miał wyrazu twarzy. Jednak w tym momencie wyglądał na bardzo zirytowanego.
Wayne pomyślał. Jak ci się udało zerwać ze mną tak szybko i zostawić mnie bez śladu? Dlaczego pozwoliłaś mi radzić sobie z tyloma trudnymi problemami, Anno?
Była prawie piąta. Oprócz tego, że temperatura spadała wraz z nadejściem jesieni, zaczęło się też robić ciemniej. W rezultacie przedszkole Matthew'a zwolniło dzieci 30 minut wcześniej niż zwykle.