Rozdział 223
Samochód pełzł po ruchliwej drodze jak robak z powodu dużego ruchu. Jednak gdy samochody przed nimi odjeżdżały i mogli ruszyć do przodu, Anna nagle krzyknęła te słowa.
Tom, kierowca, zatrzymał się na słowach Anny. „Co?” – zapytał. Tom nie był jedynym, który nie zareagował, ponieważ wszyscy w samochodzie zamarli.
Selina zareagowała pierwsza. Złapała Annę za ramię tak szybko, jak mogła i powiedziała: „Co ty właściwie robisz? Już mówiłaś, że się w to nie zaręczysz!”