Rozdział 57 Kontynuuj ciężką pracę
Przytłoczona pożądaniem Kaliope nie wiedziała, co powiedzieć, poza nieśmiałą zgodą na jego żądanie.
Gdy stopniowo zamykała oczy, mogła usłyszeć delikatny odgłos kropel deszczu spadających na okno i poczuć namiętne pocałunki, którymi obsypywał ją Dominic. Wkrótce powoli otworzyła się pod nim, niczym rozkwitający kwiat.
Świtało, gdy Dominic stopniowo się obudził.