Rozdział 44 Będę odpowiedzialny
Oczy Dominica pociemniały, gdy patrzył na nią w milczeniu. Jego zimna, poważna twarz nie wyrażała żadnego wyrazu, ale w głębi jego oczu mieszały się złożone emocje.
Calliope nagle zdała sobie sprawę, że ostatnio spotykała się tylko z klientami i czytała informacje o swoich klientach. Mam nadzieję, że niczego źle nie zrozumiał...
„Dominic, ja... nie miałam tego na myśli!” Szybko próbowała wyjaśnić, „Nigdy nie zdradziłabym naszego małżeństwa. Kiedy powiedziałam, że cię okłamałam, miałam na myśli...”