Rozdział 39
Punkt widzenia Lexa
Nie czuję Kas. Po raz pierwszy od tysiącleci nasze dusze są od siebie oddzielone. Wiem, że jestem wojowniczką, ale się boję. Kas i ja przepracowaliśmy nasze problemy razem na zawsze. Jak powiedziała, na zawsze w przeszłości i na zawsze w przyszłości. Bez niej jestem tylko wilkiem. Nie wiem, gdzie jestem ani jak do niej wrócę.
Ostatnie, co pamiętam, to jak wyciągała rękę do wszechświata, żeby znaleźć naszego partnera. Nie zdawała sobie sprawy, że sięgnęła za daleko. Ale jej nie winię. Postąpiła słusznie. Musieliśmy znaleźć Sainta i Bronxa. Znaleźliśmy ich. Kiedy dotarliśmy do Bronxu, Saint była już na skraju czyśćca, chwilę od śmierci.