Rozdział 44 CIEŃ KRÓLA
Waleria
Odwraca się i w końcu odchodzi, zostawiając mnie samego, wpatrującego się w nicość i pogrążonego w myślach nad swoimi słowami.
Wstałem przed zapadnięciem zmroku. Nie chciałem zostawać sam tak blisko tego przerażającego lasu.