Rozdział 180 JEDNO WIELKIE KRÓLESTWO
Waleria
Spojrzał na mnie, a potem na mój lekko zaokrąglony brzuch.
„Książę Zarek, musimy porozmawiać o absolutnie wszystkim. Dla dobra mojej rodziny jestem gotów przemyśleć wszystko na temat naszych ras” – Adrian zrobił krok naprzód, stając przed nim dominująco, sprawiając, że poczułem dumę, że postanowił pozbyć się nienawiści.