Rozdział 178 RAZEM: ŻYWY CZY MARTWY
CELINA
Przyglądałam się sobie w lustrze, pijąc szkarłatny płyn, podczas gdy on lizał mój kark, dokładnie tam, gdzie teraz znajdowały się ślady jego zębów.
I choć nie było to tak, jak z wilkami, Mia była więcej niż zadowolona.