Rozdział 17 Rachel King Zakłopotanie
Punkt widzenia Lydii.
Przechadzałam się po galerii handlowej, ubrana w idealnie dopasowane dżinsy i prosty, ale biały, wyrafinowany top. Klasyczne niebieskie dżinsy podkreślały moje krągłości w odpowiednich miejscach, a top nadawał mi klasyczny i elegancki wygląd. Podczas gdy przeglądałam sklepy w poszukiwaniu Loreny, która poinformowała mnie o wielu niespodziankach dla mnie. Ale teraz nie mogłam się z nią skontaktować, ponieważ odbierała moje telefony.
Rzuciłem okiem na małą restaurację fast food, ale jej tam nie było. Odwracając się, by do niej zadzwonić, spotkałem znajomą twarz, Georgię, ku mojemu wielkiemu rozczarowaniu. Towarzyszyła jej dziewczyna, która była tak do niej podobna, że z pewnością musiała to być jej młodsza siostra. To miasto wydawało się takie małe, ponieważ gdziekolwiek pójdę, wydaje mi się, że wpadam na kogoś, kogo znam.