Rozdział 775
W sali zapadła złowroga cisza, a imponująca obecność Alyssy sprawiała, że wszyscy czuli się, jakby znajdowali się w lodowatej otchłani.
Jej budząca grozę obecność nie była mniej groźna niż obecność Corneliusa, postaci znanej w kręgach legalnych i półświatka.
Sophia, która uśmiechała się z zadowoleniem, założyła, że Alyssa usłyszała o rodzinie Harperów, która naciskała na Jaspera, aby ten się ożenił, i przyszła odebrać go Zoe.