Rozdział 706
Oczy Jamesona w końcu rozbłysły z oczekiwania. Rozkazał: „Wpuść ją”.
„Jasne, panie Schmidt!” Wtedy Carl opuścił pokój. Wkrótce ciszę przerwał dźwięk stukających obcasów.
„Jimmy” – Amber Altman zawołała do niego czule, krocząc dumnie. Spojrzał na nią zmrużonymi oczami, uśmiechając się, jakby podziwiał dzieło sztuki.