Rozdział 444
Zarówno Jasper, jak i Jameson odwrócili się, by spojrzeć na Alyssę, wiedząc, że teraz jest wkurzona. Więc przestali licytować. „Gratulacje, pani Alyssa! Ten jedyny w swoim rodzaju naszyjnik jest twój!” Aukcjoner gestem wykonał gest radośnie, szybko uderzając młotkiem, by zatrzymać wszystkie inne oferty.
Zapadła dwusekundowa cisza, po czym w sali rozległy się gromkie brawa.
Jednakże wyraz twarzy Alyssy ani na moment nie uległ zmianie.