Rozdział 410
„Zoe, Lauren nie jest idiotką! Nie możesz jej tak nazywać!” Landon strofował Zoe, głęboko zaniepokojony jej bolesnym opisem Lauren.
W jego oczach Zoe zawsze była aniołem. Jasne, czasami potrafiła być trochę kapryśna, ale z natury była miła i łagodna.
Jednak w tym konkretnym momencie Zoe wydawała się wykrzywiona przez wściekłość i nienawiść, jakby miała osobistą wendetę przeciwko Lauren i nie chciała niczego bardziej niż ją rozszarpać. Czy to wszystko dlatego, że spędził noc z Lauren?