Rozdział 25
Po rozmowie z Jonahem Sean niecierpliwie wszedł do biura.
„Pani Alyssa, Jasper Beckett znów tu jest! Jest dość bezczelny, prawda? Szkoda, że nie jest agentem ubezpieczeniowym” – powiedział Sean.
„Jestem pod wrażeniem jego determinacji. Potrafi zajść tak daleko dla swojej ukochanej osoby”. Alyssa podpisywała dokumenty, nie podnosząc wzroku.