Rozdział 221
Rzęsy Alyssy zatrzepotały. Wiedza Jaspera wywołała u niej gęsią skórkę. „Skąd wiedziałaś, że noszę rozmiar 5,5?” Pozostał stoicki. „Twoje stopy wyglądają na malutkie. To było ślepe zgadywanie”.
Niezręcznie podwinęła stopy w kapciach, ale nie zapomniała mu przygryźć. „Wszyscy mężczyźni są tacy sami. Albo się gapią, albo otwarcie dotykają płci przeciwnej”.
Zamilkł. W głębi duszy wiedział, że nie jest szczery. Dowiedział się o jej rozmiarze buta tylko dlatego, że dokładnie obejrzał każdą rzecz, którą zostawiła w Seaview Manor.