Rozdział 18
Dylan był tak zszokowany, że szczęka mu opadła niemal do ziemi. Więc to była sekretna była żona Jaspera. Szczerze mówiąc, jej uroda znacznie przewyższała urodę jego siostry. Jego powierzchowna i ostentacyjna siostra nie miałaby szans w starciu z tą absolutną pięknością, gdyby nie jej dziecięca przyjaźń z Jasperem.
„Panie Beckett, nawet jeśli jest twoją byłą żoną, to nie usprawiedliwia mnie to, że ją przepraszałem!” Dylan odmówił ustąpienia, nie chcąc stracić twarzy. „Jeśli ona pierwsza przeprosi, będę udawał, że to się nigdy nie wydarzyło!”
„Twoi ludzie mogliby jej coś zrobić, gdybym nie przybył na czas”. Wyraz twarzy Jaspera był zimny jak lód. „To, że się nie wydarzyło, nie oznacza, że nie jesteś niczemu winien. Przeproś”.