Rozdział 1267
Stopy Alyssy były teraz ozdobione ranami, smugami krwi i zaschniętymi resztkami. Jego serce było na granicy rozbicia, gdy to zobaczył.
„Lyse, chcę cię uszczęśliwić, ale spójrz, co ci przyniosłem”.
Jasper zamknął oczy i głośno wciągnął powietrze, starając się ukryć uczucie ściśnięcia w chrapliwym gardle.