Rozdział 1256
„Twoja kolej, panie...” Serce Amber zabiło mocniej. Zaskoczył ją widok Axela ze łzami w oczach. Jego spojrzenie było pełne żalu. Jego oczy były przyćmione, jak niemal wypalona spadająca gwiazda.
„Wygrałeś. Dobrze dla ciebie..”
Axel uśmiechnął się oczami, delikatnie ściskając wierzchołek szklanki palcami, uderzając nią o jej palce. Kontynuował: „Naprawdę mam nadzieję, że będziesz mogła dalej wygrywać”.