Rozdział 1181
„Winston, gdzie jest Lyse?” Nie chcąc się poddać, Victor wyciągnął szyję, żeby spojrzeć na zewnątrz.
„Nie ma potrzeby patrzeć. Lyse jest ranna i nie może długo siedzieć, żeby rozmawiać z gośćmi. Poprosiłem ją, żeby odpoczywała w domu. Dziś wieczorem nie przyjdzie” – odpowiedział obojętnie Winston.
„Winston, jak możesz to zrobić? Obiecałeś przyprowadzić Lyse ostatnim razem. Jak możesz cofnąć swoje słowa? Poza tym, nie jesteśmy tylko gośćmi. Będziemy rodziną”. Victor paplał dalej, ale był zdezorientowany.