Rozdział 1046
„Jakie prawo ma pan Justin, żeby po prostu żądać tego, czego chce?” powiedział Xavier, zaciskając pięści. „Firma nie osiągnęłaby dziś szczytu bez ciebie. Przelałeś krew, pot i łzy, aby uczynić tę firmę wielką.
„Prawie straciłeś życie w wypadku, gdy sam nadzorowałeś działki rozwojowe. Nawet nie zacząłeś cieszyć się owocami swojej pracy, więc jak pan Justin śmie wracać i zbierać to, co zasiałeś?
„No i co z tego, że pan Javier go popiera? Pan Beckett Senior cię rozpieszcza! Syn musi słuchać ojca bez względu na wszystko!”