Rozdział 101
Tyson poczuł się niezręcznie. Nie odważyłby się tego powiedzieć.
Spojrzenie w oczach Samuela stało się zimne. „Nie jestem na ciebie zły”.
Tyson zamarł. „Pan Macari?”
Tyson poczuł się niezręcznie. Nie odważyłby się tego powiedzieć.
Spojrzenie w oczach Samuela stało się zimne. „Nie jestem na ciebie zły”.
Tyson zamarł. „Pan Macari?”