Rozdział 29
„Samuelu, wtedy tego nie chciałam, bo kiedyś cię lubiłam i myślałam, że proszenie cię o pieniądze splami nasz związek”. Kathleen spojrzała na niego obojętnie. „Jednakże wszystko sobie poukładałam. Bez względu na to, jak dobrze mi to idzie, dla ciebie i tak będzie to przestępstwo. Więc zdecydowałam, że lepiej będzie, jeśli zamiast tego będę negocjować z tobą korzyści. Wszelkie rozmowy o miłości i uczuciach są uciążliwe”.
W końcu mogła wszystko widzieć wyraźnie, więc jej serce nie cierpiało już tak bardzo, jak wcześniej.
Chociaż Samuel stał się częścią jej życia i że wycięcie go z niego sprawiłoby jej ból, nie miała innego wyjścia, jak to zrobić, ponieważ stał się on dla niej ropiejącą raną.