Rozdział 102
Kathleen lekko się uśmiechnęła. „Nie martw się, panie Pollard. Nie sądzę, żebyś był tym, kto za tym stoi. Chcę tylko znaleźć prawdziwego winowajcę. Może wrobił cię twój wróg”.
„ Tak jest! Jeśli za tym stoi mój wróg, to musi to być Samuel!” – krzyknął wściekle Ivan.
Kathleen spojrzała na niego zmrużonymi oczami.