Rozdział 977 Winny
„ Bądź grzeczna, Lina. Pozwól mi cię ponieść. Nie płacz”, cierpliwie pocieszała ją Sonya. Niespodziewanie, im bardziej Sonya pocieszała Selinę, tym bardziej Selina płakała. Selina płakała tak mocno, że ledwo mogła złapać oddech.
Zauważywszy, że sytuacja wymknęła się spod kontroli, Sonya niechętnie przekazała Selinę Milesowi. Płacz Seliny wkrótce znów osłabł i stopniowo przerodził się w jęki, gdy znalazła się w objęciach Milesa.
W chwili, gdy Miles zauważył, jak skrzywdzona była Selina, wiedział dokładnie, co się stało. Zastanawiam się, jakie bezwzględne rzeczy zrobiła moja matka, żeby wyprowadzić Linę z domu Amandy.