Rozdział 156
Samantha wyszła z przymierzalni dopiero po dłuższej chwili.
„ Nieźle. To jest to.” Sonya skinęła głową z zadowoleniem, gdy zobaczyła swój strój.
Po rzuceniu uśmiechu Samantha odwróciła się, by spojrzeć na Milesa. „Jesteś tutaj, Miles!”