Rozdział 95
*Kane*
Już prawie tam byłem.
Już prawie dotarłem do miejsca, w którym Emory stawała twarzą w twarz ze swoim ojcem. Widziałem ją w oddali, gdy biegłem po trawie, nie zwalniając nawet, gdy mijałem linię moich żołnierzy, którzy stali z tyłu i obserwowali.