Rozdział 84
*Kane*
Czy mój brat kłamie, czy nie, pozostaje do sprawdzenia. Nasze siły wyjechały z zamku dużymi pojazdami transportowymi, które zostały zaprojektowane tak, aby zbliżyć nas do punktu startu, ale potem podróżowaliśmy pieszo przez gęsty las, zbliżając się do wroga, wykorzystując naszą szybkość, zręczność i skradanie się, aby spróbować zyskać przewagę nad inną grupą wampirów próbujących zrobić to samo.
Lexowi powiedziano inaczej niż to, co faktycznie robiliśmy, a ja wysłałem go na inną pozycję niż ta, do której zmierzaliśmy. Gdyby król Piotr przesunął swoje główne siły na naszą wschodnią granicę, wiedziałbym, że Lex nas zdradził. Gdyby kontynuował podróż do miejsc, które Lex powiedział mi, że jego informator w zamku mu ujawnił, to mówił mi prawdę.