Rozdział 42 Kto ośmielił się ją skrzywdzić!
Kiedy Dylan to usłyszał, prawie stracił panowanie nad sobą. Jej nazwisko wciąż widniało w jego rejestrze domowym. Jak ona śmiała go zdradzić!
Nagle w czarnych źrenicach mężczyzny zapłonęły płomienie, a jego wielka dłoń została uniesiona.
„Co? Pan Tang znów chce walczyć? Huh, minęły trzy lata, a ty nie zrobiłeś wielkich postępów. Nadal grasz w naiwną grę w bicie kobiet?”