Rozdział 98
-Aria-
Spojrzałem na Dantego i zobaczyłem, że patrzy na mnie. Chciałem wierzyć, że pomyliłem wyraz jego twarzy z uśmiechem pełnym kpiny.
Nie powinien tak patrzeć w tej sytuacji, prawda? Ale było coś w jego pewności siebie, co mnie martwiło. Odpowiadał starszym, jakby nie miał pojęcia, o czym mówią i jakby nie zrobił nic złego.