Rozdział 188
-Zafa-
Moje dni w więzieniu były bezproblemowe, z myślami o tym, jak radzi sobie Aria i co ostatecznie stanie się ze mną. Nie miałem od niej żadnych wieści i poza szeptami strażników i pokojówek nie miałem pojęcia, co działo się poza czterema kątami pokoju, w którym byłem przetrzymywany. Z wyglądu rzeczy podejrzewałem, że Aria nie czuje się lepiej.
Próbowałem wyciągnąć jakieś informacje od strażników pilnujących moich drzwi.