Rozdział 62 Jego utrzymanie
Potem podszedł do niej krok po kroku, z chłodem na całym ciele, wskazując na Jessikę: „Powiedziałaś, że zabrałem ci wszystko, co należy do ciebie, więc dlaczego nie powiedziałeś, że rodzina Yale pierwotnie należała do mnie? Dlaczego mnie oczerniasz? Poproś drugiego wujka, aby uklęknął i mnie uratował?”
Nie będzie znosić tego rodzaju nieuzasadnionej zbrodni.
"Oh!"