Rozdział 39
Ich szef już wcześniej ich poinformował, że dziś przyjedzie szef szefa i że ma na imię Zeke.
Kelnerki wyobrażały sobie, że wielki szef to jakiś mężczyzna w średnim wieku z wielkim brzuchem. Nie spodziewały się kogoś tak młodego i wysportowanego.
Wszyscy czterej szybko skłonili się unisono: „Witamy, panie Williamsie. Jesteśmy zaszczyceni pańską wizytą. Panie Williamsie, proszę pójść za mną, pański pokój jest już przygotowany”.