Rozdział 85 Odrzucanie pieniędzy w ten sposób
Anna odchyliła się do tyłu na fotelu pasażera i wybuchnęła tak niepohamowanym śmiechem, że musiała złapać się za brzuch, żeby nie zgiąć się wpół.
„Są niewiarygodne! Jak mogą być tak nieświadome? Ale, Sophia, to był czysty geniusz! Przerzuciłaś wszystko na nich tak płynnie”.
Sophia uśmiechnęła się lekko, skupiając się na drodze. „Pozwolę im zająć się własnym bałaganem”.