Rozdział 32 Dawno temu nie miała domu
Olivia emanowała ekscytacją, wręcz promieniała. Puściła rękę Henry'ego i podeszła do Emmy, ustawiając się pewnie, zanim zwróciła się do Ethana.
„Ethan Phillips, bliski przyjaciel Sophii, prawda? Jestem macochą Sophii. Proszę, śmiało mów do mnie Olivia.” Wyciągnęła rękę w jego stronę, jej twarz zdobił wypolerowany, niemal zbyt idealny uśmiech.
Ale Ethan nie drgnął. Jego ręce pozostały w kieszeniach, a jego przenikliwe oczy badały pokój z lodowatą intensywnością. Nawet nie spojrzał na jej wyciągniętą dłoń.