Rozdział 59 Ból serca
Łzy cicho spływały po twarzy Sophii, jej oczy były mocno zaciśnięte, by nie dać się porwać cierpieniu, które prześladowało ją w snach.
Ethan stał nieruchomo obok łóżka, marszcząc brwi w wyrazie zaniepokojenia.
Josie weszła, spojrzała na Sophię, a potem zwróciła się do Ethana. „Wygląda na to, że pani Harper ma koszmar”.