Rozdział 501 Layla chce mnie zabić
Sandra podskoczyła na dźwięk głosu Layli. Potem odwróciła się i spojrzała gniewnie. „To cię nie dotyczy! Rodzina Grantów jest właścicielem tego szpitala. Nie możesz po prostu tu wejść, kiedy tylko chcesz”.
„Nie przyszłam tu, żeby cię zobaczyć. Nie masz prawa mnie odesłać.” Layla zdjęła skórzaną torbę Sandry z ciała Rodneya, jej twarz była zimna jak kamień.
Zirytowana Sandra wyrwała jej go i powiedziała: „Naturalnie wszystko psujesz. Jestem pewna, że to ty sprowadzasz nieszczęście na ludzi wokół siebie. Jeśli mój brat straci życie, jestem pewna, że to ty go zabijesz...”