Rozdział 488 Ucieczka z ognia
Sandrę szybko odciągnęli ochroniarze rodziny Grantów.
Beal był tak wzruszony, że wybuchnął płaczem. „Kochanie. Jeśli wejdziesz do budynku w tym momencie, popełnisz samobójstwo. Jak możesz w ogóle próbować tam iść?”
Sandra szlochała. „Bo wiem, że bardzo ci zależy na Rodneyu. Jeśli coś mu się stanie, z pewnością będziesz tego żałować w przyszłości, więc wolałabym go stamtąd wyciągnąć, nawet jeśli oznacza to ryzyko życia”.