Rozdział 454 Plan Fiony
Clark zachował powagę w drodze do domu i powiedział: „Masz szczęście, że tym razem porwała cię tylko Zhuri. Dlatego udało ci się z nią uporać. A co, jeśli było więcej osób?”
„Kochanie, nie bądź zła. Wiem, że się myliłam” – błagała żałośnie Layla, idąc za nim i ciągnąc go za rękaw.
Clark podciągnął rękaw, zachowując poważny wyraz twarzy.