Rozdział 452 Coś jej się stało
Layla chciała napić się wody, żeby zwilżyć gardło, więc nie poświęciła temu zbyt wiele uwagi. Gdy kelnerka odeszła, wzięła szklankę soku pomarańczowego i wzięła łyk. „Eh?”
Tymczasem Clark, który rozmawiał z nią przez telefon, wydawał się zdezorientowany. „Co się dzieje?”
„Wszystko w porządku” – jęknęła Layla. „Chyba sok pomarańczowy w restauracji nie był świeżo przygotowany. Smakował dziwnie, kiedy go piłam”.