Rozdział 340 Dziecinne kłótnie
„Tak, ja też mam mu coś do powiedzenia” – powiedział Clark. „Kochanie, możesz po prostu wyjść na spacer” – dodał.
„Co?” Layla nie mogła powstrzymać się od zmarszczenia brwi. Spojrzała na Clarka i Rodneya z zakłopotaniem.
Obaj panowie nie spotykali się zbyt często. I za każdym razem, gdy się widzieli, atmosfera była napięta.