Rozdział 248 Rozwiązanie sytuacji
Po długim czasie szloch Layli ucichł, gdy w końcu uspokoiła się w ramionach Clarka.
„Czuję się teraz o wiele lepiej” – wymamrotała. Powoli podniosła głowę i delikatnie otarła łzy wierzchem dłoni.
Dziwne uczucie wciąż kołatało się w jej umyśle, ale postanowiła je zignorować.