Rozdział 222 Zdjęcia ślubne
Clark był zajęty w ciągu ostatnich kilku dni. Layla również nie próżnowała. Była zajęta opieką nad babcią w szpitalu i jednocześnie nieustannie wypytywała o śmierć Vivian. Niestety, dostała tylko kilka wskazówek.
W końcu Clark nie mógł już tego znieść. Zmusił ją więc do odpoczynku w domu przez kilka dni. W końcu przestała być zajęta.
Clark nadal wychodził wcześnie i wracał późno do domu, jak zwykle. Ale dziś rano, kiedy Layla się obudziła, odkryła, że nie wychodził. Zamiast tego czyścił ścianę. Jego wózek inwalidzki wydawał rytmiczne dźwięki jego ruchami.